i poczułam nieprzepartą chęć by go znów użyć. Tego samego wieczora uzupełniłam zapasy muliny, kordonka
i włóczki (Uwielbiam sklepy internetowe). Przeszukałam biblioteczkę i znalazłam książkę z projektami robótek "Szydełkowanie dla początkujących" Lesley Stanfield. No i po wielu próbach (zwłaszcza z dopasowaniem odpowiedniej grubości przędzy do przedstawianego projektu) udało mi się zrobić dwie broszki oczywiście na podstawie szczegółowej instrukcji wykonania zawartej w powyższej książce. Broszki o średnicy 6cm wykonane są w kolorystyce jeszcze z poprzedniego postu, a jako tło do zdjęć piękne papiery Anny-Marii.
To by było na tyle dzisiaj. Udanego weekendu wszystkim życzę:-)
Brochy w radosnej kolorystyce! Śliczne :)
OdpowiedzUsuńKwiatuszki piękne,szczególnie ten błękitny wpadł mi w oko.Ja bym widziała też takie breloczki:)
OdpowiedzUsuńBrochy wyszły super! :-)
OdpowiedzUsuńSuper broszki, bardzo się cieszę, że byłam "przyczynkiem" do Twojego wzięcia się za szydełko :D
OdpowiedzUsuńŚwietne... no i oryginalny jak dla mnie kształt kwiatka :)
OdpowiedzUsuńPiękne, szydełkowe kwiaty :)
OdpowiedzUsuń