piątek, 2 grudnia 2011

Kiełbasa z chrzanem...

   hahha sama się z siebie z śmieję, bo długo się zastanawiałam nad tytułem posta i nic sensownego nie przychodziło mi do głowy, a jedyna ważna sprawa która mi zaprząta umysł to bezpośrednio kojarzy mi się z kiełbasą z chrzanem - bo taki właśnie obiad moje dziecko dostało w przedszkolu. Od września razem z innymi rodzicami walczę w przedszkolu o zdrowe, wartościowe posiłki.  Chcemy, żeby dieta maluchów zapewniła im zdrowie, energię i prawidłowy rozwój. Mam nadzieję, że nam się uda, już widzimy maleńkie światełko w tunelu, bo będzie rozpisany nowy przetarg na żywienie przedszkolaków w naszej gminie.
  A skoro przy żarciu jesteśmy to mam LOsika w tej tematyce, zrobionego według mapki Anny-Marii w ramach DT I {lowe} SCRAP , powoli wprowadza w nastrój świąteczny.



Nie pokazywałam jeszcze mojego grudownika, taki kijowaty mi wyszedł, no ale jest. Zdjęcia też się robią powoli, więc niedługo będę go zapełniać.



Chciałam jeszcze wspomnieć o świetnym projekcie autorstwa Miraqa i  Ibiska Journal Your December 2011 w jakim bierze udział wiele scraperek.  Warto przyłączyć się do zabawy;-) --------------------------------------------------------> tutaj szczegóły





A na koniec boskie Rozdawnictwo u Jaszmurki, która w iście świątecznym nastroju wydziergała szydełkiem komin ;-) Jak przeczytałam na jej blogu: Miły, przytulny, miękkki i mięsisty, szary  - to od razu zapragnęłam go mieć.


a teraz żegnam się z Wami bowiem marzę  o gorącej kąpieli i rzuceniu się w ramiona Morfeusza;-)
Udanego weekendu;-)

piątek, 25 listopada 2011

Zliftuj mnie;-))

Witam;-) Od poprzedniego miesiąca na blogu I lowe {SCRAP} mamy nową zabawę pod nazwą "Zliftuj mnie"--------> szczegóły tutaj;-)  W listopadzie liftujemy piękną pracę Nulki. Oto moja interpretacja, wykonana na papierze z nowej kolekcji rise&shine, dodatki ze scrapki.pl.



A na koniec karteczki urodzinowe zrobione jakiś czas temu a których zapomniałam pokazać.


 Na dzisiaj już koniec. Dziękuję bardzo za odwiedziny i życzę udanego weekendu;-)

niedziela, 20 listopada 2011

Jeszcze jesienne klimaty

Znacie powiedzenie, że szewc bez butów chodzi... I tak i u mnie jest, w mojej scrapowej "twórczości" albumów dla siebie popełniłam niewiele. Ostatnio moja pociecha zaczęła marudzić. że ona też chce album cyt. " bo wszystkim robię tylko nie jej".  Słowo "wszystkim" oczywiście jest znacznie przesadzone-)  Przy okazji na portalu Polki Scrapują pojawił konkurs jesienny i postanowiłam upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.  No ale niestety się nie wyrobiłam na czas na konkurs ale cel i tak został osiągnięty bo zadowolone dziecko w domu mam;-))
Album 15cm/15cm w 98%wykonany na papierach ILSowych - starych zeszytach Mumki oraz z dwóch najnowszych kolekcji: I love pattern i rise&shine autorstwa Anny-Marii i Nebri;-) Zdecydowana większość dodatków  pochodzi ze sklepu Tusi Scrapki.pl


























I tyle na dzisiaj;-)  dziękuję wszystkim za odwiedziny;-)

niedziela, 13 listopada 2011

Błękitny koralik i zaległości...

Witajcie ;-))Wiem, znowu długa przerwa. Mimo, iż skróciłam sobie czas snu czyli teraz śpię od 4-5h na dobę to i tak jestem w plecy z robotą.  Totalna porażka. Lista spraw do załatwienia  jest bezlitośnie długa i sama myśl o niej powoduje u mnie zdenerwowanie. Moje optymistycznie założenie o blogowaniu 2-3 razy w tygodniu jest całkowicie nierealne do zrealizowania. Ale robię co mogę;-) Moje planowanie i tak się nie sprawdza, bo i tak moje dzieci w nieprzewidywalny dla mnie sposób burzą je. Ostatni przykład z wczorajszego dnia - sobotnie popołudnie, chata wysprzątana, upieczone muffinki z jabłkami, oczekujemy gości i gdzieś 10 minut przed ich wizytą moja 4,5 letnia córeczka bawiąc się błękitnym koralikiem ( chciała taki bo przeczytałam jej Karolcię) włożyła go sobie do nosa. Oczywiście nawet go widać było, wydmuchiwanie, krople do nosa i ponowne wydmuchiwanie nic nie dały i trzeba było wyruszyć na pogotowie. To tylko taki przykład. Kiedyś sobie przeczytałam jakiś artykuł w prasie dla rodziców, gdzie autor napisał, że czas na wypicie herbaty w spokoju będziemy mieli (my rodzice) jak nasze dzieci pójdą na studia. Wtedy mnie to strasznie rozśmieszyło a teraz wiem, że jest bardziej realistyczne;-)
A teraz czas na scrapowe . Dwa scrapy w ramach DT I {lowe} SCRAP.
Pierwszy - na papierze miesiąca --------> tutaj szczegóły.





Drugi - mapka Mumy ---------------> tutaj szczegóły.


Oba na fenomenalnych nowych papierach które można wygrać, więc zapraszam do zabawy.

U Liftonoszek zapraszam do zabawy z kolorem niebieskim. Oto moja propozycja:



W poprzednim tygodniu dostałam niepodziewaną paczuszkę od Miry z samymi cudownościami {dziękuję Kochana jeszcze raz}


A na koniec zdjęcie zrobione na akcję Catch Your Day 11.11.2011


I to wszystko. Wielkie brawa dla tych co dotrwali do końca. Za wszystkie literówki [jesli są] to z góry przepraszam, dziś pisałam w błyskawicznym tempie;-)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających;-)

sobota, 29 października 2011

Moje dzieciaki i Wielkie LIftonoszkowe Candy

Każdy kto zagląda  i czyta moja bloga wie, że na większości scrapów jakie tworzę są zdjęcia moich dzieci. Dzisiaj mam do pokazania pracę z moim ulubionym  zdjeciem, zrobionym tego lata podczas huśtania;-) Scrap zrobiony specjalnie na co miesięczne wyzwanie "Zliftuj mnie" na blogu I {lowe} SCRAP na nowych niesamowitych papierach;-)


 A teraz zapraszam na bloga Liftonoszek gdzie odbywa się Wielkie Liftonoszkowe Candy. Dzisiaj cukierasy serwuję ja;-)



Serdecznie zapraszam na rozdawnictwo także do Miry, Agi i Noomiy;-)

czwartek, 27 października 2011

Deszczowo...

Dzisiejszy scrap z robiłam na wyzwanie w ramach DT I {lowe} SCRAP. Tematem tego miesiąca jest deszcz. Bardzo lubię kiedy pada, lubię burze te wiosenne i letnie takie co przychodzą znienacka, jesienny deszcz też może być byleby nie za długo siąpiło;-) Moja deszczowa praca jest jednocześnie scrapliftem pracy Humy , który do liftowania wybrała Enthia.
Chciałbym też przypomnieć o candy na blogu ILS z okazji wydania dwóch fantastycznych kolekcji papierów zaprojektowanych przez Annę-Marię i Nebri. Macie czas do 30 października.



A teraz pokażę Wam świetną kartkę jaką zrobiła dla mnie AGI w ramach wymiany liftonoszkowej.



Przypominam też, że od dwóch dni na blogu Lifonoszek trwa WIELKIE CANDY . Od poniedziałku Miraq rozdaje słodkości;-) ---------------> klik do candy


A od wtorku Agi serwuje Wam takie oto cukierasy--------------> klik do candy



Serdecznie zapraszamy. Za kilka dni będzie tam też coś słodkiego ode mnie ;-)
Pozdrawiam;-)

sobota, 22 października 2011

Czerwony...

Jakiś czas temu na blogu Liftonoszkowym zaproponowałyśmy zabawę kolorystyczną polegającą na robieniu zdjęć z przewagą określonej barwy. Kolory żółty i różowy przegapiłam. Ale udało mi się zdążyć na CZERWONY { wyzwanie wciąż aktualne, więc można się przyłączyć}. oto moja propozycja:


Również u Liftonoszek zorganizowałyśmy sobie wymianę kartkową. Miałam przyjemność przygotować kartkę dla Noomiy;-) Kartka zrobiona w całości z papierów ILSowych , dodatki od Tusi ze Scrapki.pl


Tyle na dzisiaj. Słodkich snów.

 Edit: Pragę donieść o trwających candy;-) Pierwsze u mojej Liftonoszkowej koleżanki Agi;-)

a drugie słodkie candy odbywa się blogu Oh deer;-)

czwartek, 20 października 2011

Zawsze spadek temperatury mnie zaskakuje...

Zdecydowanie jestem ciepłolubna. Teraz kiedy ranki są zimne i wietrzne nawet z łóżka nie chce mi się wychodzić, przerzucam sterty ubrań w poszukiwaniu swetrów, polarów, szalików, czapek. Dzieciom garderobę wymieniłam już we wrześniu, sama jeszcze ze swoją nie zdążyłam (jak zwykle). I kiedy za oknem smętna aura to po pierwsze lubię czytać popijając herbatkę z cytrynką lub sokiem malinowym, po drugie - wyżywać się kulinarnie {wczoraj i dziś na przykład piekłam ciabatty z płatkami owsianymi według przepisu Asi z Kwestii Smaku} oraz po trzecie - scrapować, ale to chyba odwiedzających mojego bloga nie dziwi;-)) Zdjęć pysznych ciabat niestety nie mam i nie pokaże ale za to mam zdjęcia scrapów i tak pierwszy to scraplift energetycznej pracy Mumki , którą do liftowania wybrała Agi - nowa świeża Liftonoszka;-)  Scrap na bazie od Eight.




Drugą pracę a jest nią kartka poczyniłam na październikowe wyzwanie Ayeedy na Blogu Kwiatu Dolnośląskiego  po tytułem Ptaki jesieni - wyzwanie jeszcze aktualne, więc zapraszam do zabawy.


A teraz zakładam skarpetki i zmykam spać;-)

środa, 12 października 2011

To był dobry dzień...

Czasami miewam takie dni, kiedy wszystko mi się udaje choć nie powinno... Za późno wstałam, ale obyło się bez wyrzutów sumienia. Za dużo zaplanowałam ale prawie wszystko zrobiłam. Piszę prawie bo jeszcze na niebotycznie długiej liście spraw do załatwienia na dzisiaj zostało mi blogowanie, kartka na chrzest i zaległy notes. Oby było więcej takich dni w moim kalendarzu;-)
Dzisiaj pokażę scrapy w odwrotnej kolejności niż ich powstanie.
Na pierwszy ogień idzie scraplift świetnej pracy którą sama wybrałam do liftowania. Autorką jest przeogromnie zdolna scraperka zza naszej wschodniej granicy Natalia Danilina czyli Piglet-s. Oczywiście żeby zyskać na czasie połączyłam to wyzwanie z papierem miesiąca-----> I {lowe} SCRAP. Zapraszam na bloga firmowego do łyk inpiracji.



Druga praca to cardlift zapodany przez Justt. Liftowałyśmy pracę ------>Nif_Nif.
Kartka także na papierze miesiąca I {lowe} SCRAP;-)


Kolejna praca to layout według świetnej mapki Anny-Marii ----------> zapraszam do zabawy na blog ILS;-) Zmierzyłam się z niełatwą bazą ale jestem zadowolona z rezultatu;-)



A na koniec zapraszam na słodkie candy do Miraqa, która weszła do grona Design Teamu Goscrap i z tej okazji zorganizowała rozdawnictwo;-)

czwartek, 29 września 2011

Stop & notice

Uwielbiam oglądać zdjęcia. W wolnych chwilach przeglądam fotki na Flickrze i czasami znajduję takie wobec których ciężko mi przejść obojętnie, i to nie tylko są scrapy moich zdolnych koleżanek ale fotografie można powiedzieć wszystkiego. Od portretów, przez pejzaże, zdjęć z życia codziennego, przedmiotów, kwiatów, zwierząt itd... Jakiś czas temu wpadła mi w oko ta fotografia autorstwa Sherry White i wykorzystałam ją w moim layoutcie. I choć nie ma tu zdecydowanego turkusu i mało jest ognistej pomarańczy to praca była inspirowana kolorami proponowanymi na blogu firmowym ILSu
Jest to lift pracy Chiknany wybrany przez liftonoszkę Dusię;-)
Specjalnie dla zabieganych Stop & notice how beautiful word is;-)


spokojnej nocy;-)

czwartek, 22 września 2011

zaległości

czyli u mnie ostatnio standard, życie w realu mało pozostawia czasu na bywanie w blogosferze, czego bardzo mi brakuje...ale jednak od czasu do czasu udaje mi się coś scrapnąć.
Dwa scrapy zrobione w ramach DT ILSowego:

Pierwszy - ------------------------>>> szczegóły tutaj:



Drugi - ----------------------------->>> szczegóły tutaj


na dzisiaj tyle... buziaki dla wszystkich odwiedziających;-)

środa, 17 sierpnia 2011

ogórasy obrodziły w tym roku

Już z samego tytułu posta wiadomo co mi zajmuje moje wolne chwile po położeniu maluchów spać. Mam małe wakacje od scrapowania ale za to sezon wekowania w pełni. Ogórasy uwielbiam więc jak są to je kiszę, konserwuję i sałatki robię, pomidory też czekają w kolejce, oprócz tego aronia pięknie wybarwiona i słodkie maliny. Doba za krótka. I dzisiaj to już musowo wrzucam LOsy bo się ich trochę nazbierało. Czyli dzisiaj post dla wytrwałych;-))
Najpierw mój ulubiony z mojego wyzwania Polkowego :-)



Drugi scrap został zrobiony na papierze miesiąca ILS { więcej szczegółów na firmowym blogu----> tutaj}



Trzeci też na wyzwanie ILSowe tym razem dwukolorow {więcej szczegółów na blogu firmowym ------> tutaj}. Uprzedzę pytania tym razem to nie zdjęcie mojego autorstwa tylko znalezione na Fircyku Makeny Gadienta {----> tutaj źródło}



I na koniec scrap na wyzwanie Scrapujących Polek gdzie Encza zaproponowała wykonanie pracy czarno-białej z użyciem czarno-białego zdjęcia.



Obiecuję, że po sezonie owocowo-warzywnym moje posty będą pojawiać się częściej;_) buziaki dla odwiedzająch;-)



sobota, 6 sierpnia 2011

A mi się tak nic nie chce...

Zapadłam chyba na jakąś chorobę, mam lenia totalnego, objawia się on tym, że po 21 kiedy mam zazwyczaj dzieci położone spać, w miarę sprzątnięte to siadam przed komputerem, pogadam chwilę z mężem via Skype lub Google+ , spojrzę na maila i na Firycka i potem nawet nie wiem kiedy zasypiam błogo w fotelu i budzę się koło północy by przeskoczyć w pidżamkę prosto do łóżeczka. Dni tak leniwie płyną a mi zaległości rosną nie tylko te scrapowe ale i zamówienia i każdego dnia rano powtarzam sobie, że to już ostatni raz, tego wieczoru biorę się do galopu. Mam nadzieję, że dzisiaj się uda...

I jak jestem już przy zaległościach to pokazuję to co jeszcze na blogu nie pokazałam...
Na pierwszy ogień idzie scraplift pięknej pracy Makówki który do liftowania wybrała moja liftonoszkowa koleżanka Enthia. Praca na  bazie Ilsowej;-)





Kolejny layout to wyzwanie na blogu Polki Scrapują według mapki Malflu ------> szczegóły tutaj



A na koniec kolejne mapkowe LO tym razem z ILS scrapujemy według świetnej mapki narysowanej przez Annę-Marię. ----------> szczegóły na blogu 
I {lowe}Scrap


Dobrze, że nie zasnęłam w trakcie pisania posta;-)  a teraz hop i do łóżeczka;_)
dobrej nocy;-)

czwartek, 28 lipca 2011

Zmokła kura z własnej winy;-)

Kiedyś słyszałam stwierdzenie, że nie ma złej pogody tylko są ludzie źle ubrani i całkowicie się z tym zgadzam. Na mojej wsi od kilku dni nie pada ale leci z nieba wiadrami deszcz. Podczas przejaśnienia  odważnie wybrałam się do ogrodu po cukinię  {nabrałam ochoty na placuszki z tym warzywem}. Podczas tej wyprawy brodziłam po łydki w wodzie, zapadałam się w ziemi i zdążyłam zmoknąć bo na nowo się rozpadało, a wszystko przez to, że zamiast kaloszy założyłam japonki i zamiast parasola wzięłam koszyk i nóż. Ale placuszki były pyszne;-)
Dzisiaj mam do pokazania layout który zrobiłam na wyzwanie Liftonoszek, pracę Tary Anderson wybierała do liftowania Noomiy. Ta cudna baza jest od Tusi ze Scrapki.pl




I na koniec karteczka na chrzest zrobiona na zamówienie. W roli głównej papiery ILS;-)



Tak się ostatnio składa, że czas na blogowanie mam dopiero w nocy. Słodkich snów;-)

niedziela, 24 lipca 2011

po wakacjach

Urlop choć krótki ale bardzo intensywny, pewnie tak zawsze jest kiedy spędza się go z małymi dziećmi. Dopiero na nowo rozkręcam się w scrapowaniu, ale i tak do pokazania mam prace zrobione jeszcze przed wyjazdem. Trzy scrapy, każdy z nich lubię, każdy na różne wyzwania;-)
Pierwszy zrobiony dla ILS o super temacie: lato, czyli jesteśmy na czasie. Użyłam jednej z moich ulubionych baz i oscrapowałam zdjęcie zrobione nad Bałtykiem.



Drugi layout to połączenie dwóch różnych wyzwań, czyli zabawa w liftowanie z Liftonoszkami świetnej pracy Karoli, którą zapodała Immacola oraz papier miesiąca na blogu IlSowym {szczegóły tutaj}




Trzecia praca to moje wyzwanie kolorystyczne na blogu Scrapująch Polek, inspirowane cudnych zdjęciem autorstwa Holly Becker (Decor8).




i to by było na tyle dzisiaj...słodkich snów;-)