piątek, 15 października 2010

Truskaweczko...

Wczoraj miałam robić broszki na zamówienie, ale wpadło mi w ręce zdjęcie Majki jak wcina truskawkę.  No i nie mogłam się jakoś powstrzymać, materiały na broszki poleciały w kąt, a ja do północy robiłam lO'sa.



 Już za kilka godzin weekend;-)) dużo odpoczynku Wam życzę;-)

7 komentarzy:

  1. CUDO!!!!!!!!!!!!!!! W dodatku smaczne! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest obłędny! Fantastycznie skontrastowane kolorki właśnie w takim klimacie, jaki ostatnio mnie ogarnął :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekałam na ciebie cały rok;-)to do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Scrapy wychodzą Ci prześwietnie, ten jest super odjazdowy>!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny scrap! Uwielbiam ten krzyżówkowy papier :)

    Dzięki za odwiedziny :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Widocznie praca w nocy daje najlepsze efekty.Śliczny.

    OdpowiedzUsuń