- chlapania (plamy, kleksy i tym podobne)
- szycia (ręczne, maszynowe lub dorysowywane))
- motyw skrzydlaty (dla ułatwienia do wyboru - motyle lub ptaki, ewentualnie jedno i drugie ;) )
A na Art-Piaskownicy dziewczyny zaproponowały świetną zabawę w fotolift. Jako pierwsze na tapetę poszło zdjęcie Melanie Bertelson. A tak wygląda moja interpretacja.
Miłego popołudnia:-)
Już dawno chciałam pochwalić Twoje LO'sy, strasznie mi się podobają. Najnowszy jest jak dla mnie megaoptymistyczny, buzia aż sama się śmieje :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
To zdjecie jest piekne!!! Zakochalam sie w nim. :)
OdpowiedzUsuńLO's tez boski. :)
taki enegretyczny ten layout jak truskawki z bitą żmietaną posypane czekoladowymi wiórkami! A w środku deseru niespodzianka - maluch ejszcze słodszy od całej reszty! Śliczne!!
OdpowiedzUsuńHa, ha Mira świetnie to ujęła! Bąbel w truskawkach i bitej śmietanie słodziakowy na maksa!
OdpowiedzUsuńSuper są Twoje prace!, tez mam ochotę spróbować, ale...no właśnie podchodzę do tego jak do jeża. Może w końcu się przełamię ;)
A zdjęcie kapitalne! :)))
Pozdrowienia!
Śliczny LO-sik, kolorki fajne, a eightowe serduszko super wkomponowane . Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i oryginalna interpretacja fotoliftu.
OdpowiedzUsuńKochana nie wierzę, że jest to Twój pierwsze scrap... Jest fantastyczny! Natomiast zdjęcie zwaliło mnie z nóg!
OdpowiedzUsuńswietna interpretacja
OdpowiedzUsuńWybrałaś naprawdę rewelacyjne zdjęcie z tej naszej sesji:-)Jest cudne;-)No i cudnie wyszliśmy oczywiście;-)Buziole.
OdpowiedzUsuń