środa, 18 sierpnia 2010

Scraplift w deszczowy poranek

Dzisiaj bawię się w Art-Piaskownicy i zrobiłam wyzwaniowy scraplift  pracy Michelle Clement. Nabałaganiłam maksymalnie... tak to jest kiedy się scrapuje w pośpiechu;-)


3 komentarze:

  1. widzę, że nie tylko ja odwiedzałam morze :) zazdraszczam umiejętności -tak fajnie dużo u Ciebie rzeczy na tym scrapie- ja tak nie umim
    ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bardziej chyba country girl:-)albo water girl or rain girl.Buziole dla Kochanej Majeczki.Ps.Scrap bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały bałaganiarski scrap, podziwiam tym bardziej, że u mnie większość prac od linijki, a Twoje prace świetne i ten potargany papier mrrr... pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń